Kiedy wszyscy zgodnie z obyczajem pościli, św. Hubert nie uszanował tych zasad. Dlatego w 695 r. w Wielki Piątek wybrał się na polowanie i gonił zwierzynę. Nagle psy zamilkły i ukazał mu się biały jeleń z białym krzyżem między rogami. To było boskie objawienie, dzięki któremu św. Hubert porzucił dwór królewski, wychowanie syna powierzył bratu Eudonowi, a cały swój majątek rozdał biednym. Jako pustelnik w Puszczy Ardeńskiej przez 7 lat nawracał pogan. Przyjął święcenia kapłańskie i udał się na pielgrzymkę do Rzymu. Tam z rąk papieża otrzymał sakrę biskupią. Jego dotknięcie uzdrawiało chorych. Już nigdy więcej nie zabijał, lecz przeciwnie, pokochał zwierzęta. Dlatego myśliwi obrali św. Huberta za swojego patrona, ponieważ też kochają zwierzęta.